Sąd Rejonowy w Lublinie ukarał posła PO Janusza Palikota. Chodzi o ubiegłoroczny happening, gdy parlamentarzysta pił alkohol z małych buteleczek, tzw. małpek, przed swoim domem. Teraz Tak, ale niewykluczone, że będzie to trudne proceduralnie. Zgodnie z art. 52 k.p. dyscyplinarnie można zwolnić w ciągu miesiąa Tymczasem sam proces nałożenia kary do momentu odwołania § Mandat za picie art 43 (1) (odpowiedzi: 6) Witam, W walentynki dostałem mandat za picie jak to Pani policjant nazwała miejscu publicznym łąka koło blokowiska. Mandat przyjąłem, ale § Mandat za picie (odpowiedzi: 5) Witam Mam kolejny mały problem chodzi o odwołanie się od wyroku Sądu Grodzkiego za picie w miejscu publicznym. A Picie alkoholu w miejscu publicznym jest nielegalne - i można za to zostać ukaranym. Na szczęście w Ostrzeszowie nie jest to częsty proceder. Straż miejska podsumowała pierwsze miesiące bieżącego roku i - sytuacja nie wygląda najgorzej. Polskie ministerstwo spraw zagranicznych ostrzega, że picie alkoholu "w miejscach publicznych karane jest grzywną do 3 tys. riali katarskich (ok. 3,7 tys. zł) lub pozbawieniem wolności do RE: Usiłowanie picia w miejscu publicznym. odswiezajac temat. mam pytanie. czy nie mozna interweniowac. artykulem 1 § 2. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna. szkodliwość jest znikoma. "Nie każdy czyn karygodny, realizujący znamiona czynu zabronionego jest karalny. Karygodne są. . Nasz Czytelnik Marcin Staszak zadał nam następujące pytanie: Czy to prawda, że spożywanie alkoholu w miejscu publicznym w papierowej torebce jest dozwolone?Reporterka Sylwia Foremna zapytała o tę sytuację pracownika Straży Miejskiej we Wrocławiu. Spożywanie alkoholu w miejscu publicznym np.: tramwaju czy parku jest niedozwolone i karalne. Nie ma znaczenia, czy puszka z piwem lub butelka wódki owinięta jest szarym papierem, zapakowana w ozdobną torebkę. Strażnik miejski ma prawo skontrolować, co znajduje się pod opakowaniem. Jeżeli oczywiście dana osoba spożywa trunek. Strażnik może powąchać zawartość opakowania, gdy okaże się, że jest to alkohol to musi ukarać osobę, która go spożywa mandatem w wysokości 100 zł. Przepis ten w Polsce obowiązuje od 20 lat. Rocznie we Wrocławiu przeprowadzanych jest ok. 12 tys. interwencji - informuje Sławomir Chełchowski, rzecznik Straży Miejskiej Rzadko spotyka się, aby osoba spożywająca alkohol pakowała go w szarą torbę, czy jakoś się ukrywała, po prostu wyciąga butelkę i pije - dodaje Sławomir Chełchowski. Kiedy funkcjonariusz wystawia mandat za "picie alkoholu w miejscu publicznym", możemy go nie przyjąć. - Coś takiego, jak "miejsce publiczne" w prawie nie występuje - mówi Krzysztof Brzózka, dyrektor Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Straż Miejska w ubiegłym roku wystawiła 1670 mandatów za picie alkoholu w miejscu niedozwolonym. Do 10 kwietnia tego roku było ich już Najczęściej wypisujemy je na placu Kaczyńskiego. W tej okolicy zdarza się, że nawet kilkanaście dziennie - przyznaje Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie. - Dużo mandatów wystawiamy także w Ogrodzie Saskim i na placu przypadku tych miejsc sprawa jest prosta. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości precyzuje, że alkoholu nie można pić na ulicach, w parkach i na Wbrew temu, co powszechnie mówimy, nie ma czegoś takiego jak miejsce publiczne, w którym pić nie można - podkreśla Krzysztof Brzózka, dyrektor ARPA. - Nie ma definicji prawnej "miejsca publicznego". Dlatego pić nie można w miejscach szczegółowo opisanych przez ustawę. Jeśli takie miejsce nie występuje w katalogu i nie istnieje dodatkowy zakaz wydany przez samorząd czy spółdzielnie mieszkaniową, to przynajmniej teoretycznie mandat się nie się okazuje, "teoretycznie" to dobre Ustawa nie wymienia wąwozu jako miejsca niedozwolonego. Jeśli jednak wyznaczone są w nim alejki, to taki wąwóz, mimo że nie nosi takiej nazwy, jest parkiem i pić w nim nie można - podkreśla Gogola. - Z podobnych przykładów: także każdy plac zabaw jest placem, a ławka przed klatką schodową, jeśli znajduje się w ciągu drogowym, może być uznana za miejsce, w którym spożywanie alkoholu jest niedozwolone. Nie można więc twierdzić, że jeśli miejsce nie jest wymienione bezpośrednio w ustawie, to z automatu można spożywać tam zdania są jednak prawnicy. Oni twierdzą, że w bardzo wielu przypadkach możemy odmówić przyjęcia mandatu. Gdy sprawa trafi do sądu, mamy dużą szansę, by ją Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów - mówi mecenas Adam Saj, radca prawny Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie. - Dodatkowy katalog miejsc, w obrębie których spożywanie napojów alkoholowych jest zakazane, wskazuje obowiązująca uchwała Rady Miejskiej w ona parking i targowisko przy ulicy Podwale, tereny zielone wokół Zamku. - W katalogu nie ma za to np. wąwozu przy osiedlu Konopnickiej, dlatego uważam, że ukaranie mandatem karnym za spożywanie napojów alkoholowych na jego terenie należy uznać za bezpodstawne - dodaje Nie jestem pewien, czy warto dyskutować ze strażnikami chcącymi wystawić mandat za picie alkoholu - uważa jednak Brzózka. - Jeśli sprawa trafi do sądu, wygramy. Może się jednak zdarzyć, że w takiej sytuacji zostaniemy ukarani za wykroczenie, które rzeczywiście popełniliśmy "przy okazji" picia alkoholu, np. śmiecenie czy niecenzuralne to lubelska Straż Podczas podejmowanych przez strażników interwencji dotyczących spożywania napojów alkoholowych w miejscach niedozwolonych, często stwierdzamy dodatkowo zaśmiecanie, zakłócanie porządku i nierzadko nieobyczajne wybryki - mówi Gogola i dodaje, że do 30 kwietnia wpłynęło do dyżurnego SM 328 interwencji (120 od mieszkańców, 208 od funkcjonariusza SM pełniącego służbę w monitoringu miejskim). - Dotyczyły one zarówno spożywania napojów alkoholowych, jak również, co z tym związane, zakłócania spokoju, zaśmiecania i załatwiania potrzeb fizjologicznych w miejscu publicznym. Spożywanie alkoholu w miejscach publicznych wciąż budzi niejasności. A jako, że okres letni wzmaga ochotę na przesiadywanie z butelką piwa w otwartej przestrzeni, warto przyjrzeć się regulacjom prawnym i upewnić, czy czyhający w oddali funkcjonariusz policji czy pracownik straży miejskiej będzie miał słuszność w wystawieniu nam mandatu. Spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest kwestią regulowaną ustawowo. Zgodnie z art. 2 Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym terminem tym określa się taki obszar, który ma szczególne znaczenie dla zaspokojenia potrzeb mieszkańców, poprawy jakości ich życia oraz ze względu na jego położenie i cechy, ma ułatwiać zawieranie społecznych relacji. Pojęcie nie jest ściśle dookreślone, stąd i nie każda próba wyciągnięcia butelki z napojem alkoholowym będzie wiązać się z obostrzeniem. Artykuł 14 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi ma charakter numerus clausus i zakazem sprzedaży, podawaniem i spożywaniem alkoholu obejmuje konkretne miejsca: 1) teren szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich; 2) zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników; 3) masowych zgromadzeń; 4) obiekty komunikacji publicznej (z wyjątkiem wagonów restauracyjnych i bufetów w pociągach, gdzie serwowane mogą być napoje z 4,5% zawartości alkoholu oraz piwa); 5) obiekty zajmowane przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jednostek wojskowych. Zobacz: Prawo karne Nie można również spożywać i podawać napojów o zawartości powyżej 18% alkoholu w domach wypoczynkowych i ośrodkach szkoleniowych. Ponadto, picie trunków jest zabronione na ulicach, placach, w parkach, chyba że na ich terenie są wyznaczone stałe punkty sprzedaży alkoholu i pozwala się w nich na spożycie. Natomiast sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów zawierających więcej niż 4,5% alkoholu może się odbywać na imprezach na otwartym powietrzu tylko za zezwoleniem i tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Zasady obiegu alkoholu na morskich statkach handlowych w żegludze międzynarodowej, w pociągach i samolotach komunikacji międzynarodowej oraz w międzynarodowych portach morskich i lotniczych określa minister właściwy do spraw transportu oraz minister właściwy do spraw gospodarki morskiej. Dopełnieniem powyższych przepisów są także akty prawa miejscowego – tymczasowe restrykcje co do kosztowania trunków w danych miejscach mogą być bowiem wprowadzane przez radę gminy w drodze uchwały. POLECAMY: E - wydanie Dziennika Gazety Prawnej Konsekwencje prawne Kluczowe znaczenie ma pozostające w związku z art. 43 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi („Kto spożywa napoje alkoholowe wbrew zakazom […] albo nabywa lub spożywa napoje alkoholowe w miejscach nielegalnej sprzedaży, albo spożywa napoje alkoholowe przyniesione przez siebie lub inną osobę w miejscach wyznaczonych do ich sprzedaży lub podawania, podlega karze grzywny) oraz rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń. Przewiduje ono sankcję w wysokości 100 zł. Wzmianka o odpowiedzialności za spożywanie alkoholu, na drogach publicznych, a także w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, które wskutek niezachowania należytej ostrożności powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym pobrzmiewa w art. 86 Kodeksu wykroczeń i stanowi podstawę do wystosowania przez sąd kary aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Wystosowany przez Policję i Straż Miejską mandat, należy opłacić w ciągu 7 dni od dnia jego otrzymania. Można także odmówić jego przyjęcia, wówczas sprawa zostaje przekazana da sądu. Z uprawnienia tego warto korzystać, zwłaszcza kiedy funkcjonariusz wymierzając karę powołuje się na „usiłowanie bądź już spożycie w miejscach publicznych” przy czym termin ten nie jest tożsamy z „miejscami objętymi zakazem spożycia” w myśl Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zobacz: Wykroczenia Nadwiślańskie bulwary – spożywanie alkoholu na „schodkach nad Wisłą” Znane nadwiślańskie bulwary tzw. warszawskie schodki nad Wisłą – jako miejsce corocznie zrzeszające tłumy, atrakcyjne dla letnich pijackich schadzek studentów, stało się w ostatnim czasie obiektem szczególnego zainteresowania. Sprawa stała się przedmiotem interpretacji Sądu Najwyższego, który wydał w tej kwestii postanowienie (akt I KZP 14/16). Należało przede wszystkim wyjaśnić, czy bulwary wchodzą w zakres objętej zakazem spożycia alkoholu ulicy. I tu, sąd rozpatrywał dwa akty prawne – znaczenie „ulicy” w rozumieniu załącznika nr 2 do rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji czyli „wydzielony pas terenu posiadający urzędową nazwę, przeznaczony do ruchu pojazdów lub ruchu pieszych” oraz definicję „ulicy” zawartą w art. 4 pkt 3 Ustawy o drogach publicznych. Wskazuje ona, iż jest to "droga na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy zgodnie z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w której ciągu może być zlokalizowane torowisko tramwajowe”. Sąd, choć odmówił podjęcia uchwały w tej sprawie, w swoim w uzasadnieniu wyznaczył kierunek interpretacyjny przepisu. Skłaniając się ku drugiej z definicji wskazał na dwie dyrektywy – zakaz stosowania wykładni rozszerzającej przepisów prawa karnego na niekorzyść sprawcy oraz wyższą moc znaczeniową, zgodnie z hierarchią aktów prawnych - definicji „ulicy” zawartej w ustawie nad definicją z rangi aktu wykonawczego, jakim jest rozporządzenie ministra. Zobacz: Sprawy karne Podstawa prawna: Ustawa z dnia 26 października 192 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. 2016, poz. 487) Ustawa z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz. U. 2016, poz. 778) Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 listopada 2003 r. w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń (Dz. U. 2013, poz. 1624) Postanowienie SN z dnia 19 stycznia 2017 r., sygn. akt I KZP 14/16 Rozporządzenie Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 9 stycznia 2012 r. w sprawie ewidencji miejscowości, ulic i adresów (Dz. U. 2012, poz. 125) Ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. 2016, poz. 1440) array(26) { ["tid"]=> string(6) "389350" ["fid"]=> string(2) "12" ["subject"]=> string(47) "Picie alkoholu w miejscu publicznym a policja.." ["prefix"]=> string(1) "0" ["icon"]=> string(1) "0" ["poll"]=> string(1) "0" ["uid"]=> string(6) "155390" ["username"]=> string(16) "NicOMnieNieWiesz" ["dateline"]=> string(10) "1343124122" ["firstpost"]=> string(7) "2905656" ["lastpost"]=> string(10) "1343250099" ["lastposter"]=> string(9) "Jajus2800" ["lastposteruid"]=> string(6) "138096" ["views"]=> string(5) "22628" ["replies"]=> string(2) "80" ["closed"]=> string(0) "" ["sticky"]=> string(1) "0" ["numratings"]=> string(1) "0" ["totalratings"]=> string(1) "0" ["notes"]=> string(0) "" ["visible"]=> string(1) "1" ["unapprovedposts"]=> string(1) "0" ["deletedposts"]=> string(1) "0" ["attachmentcount"]=> string(1) "0" ["deletetime"]=> string(1) "0" ["mobile"]=> string(1) "0" } Sąd Najwyższy 19 stycznia 2017 r. zajmie się pytaniem o definicję "ulicy", gdzie - w myśl prawa - nie wolno pić alkoholu. Pytanie to zadał w październiku stołeczny sąd rozpatrujący odwołanie mężczyzny, obwinionego o picie piwa na nadwiślańskim bulwarze. "Zagadnieniem zajmie się trzech sędziów SN. Przewodniczącym będzie sędzia Andrzej Siuchniński, zaś w składzie znajdą się także sędziowie: Kazimierz Klugiewicz oraz Eugeniusz Wildowicz" - powiedział PAP Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN. Pytanie prawne zdecydował się zadać 6 października br. Sąd Okręgowy w Warszawie. Jak poinformował Michałowski w tym roku do Izby Karnej SN wpłynęło łącznie 19 pytań prawnych, więc terminy na ich rozstrzygnięcie wyznaczane są sprawnie i szybko. Warszawski sąd okręgowy, który zadał pytanie, miał wydać wyrok w sprawie apelacji Marka Tatały od wyroku Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście. W kwietniu br. SR uznał za wykroczenie picie przez niego piwa, przyjmując że Bulwar Flotylli Wiślanej jest w rozumienia prawa "ulicą" - czyli jednym z miejsc, gdzie spożywanie alkoholu jest wykroczeniem. SO postanowił jednak zadać SN pytanie, które miałoby przesądzić definicję "ulicy" w kontekście ustawy o wychowaniu w trzeźwości, zakazującej spożywania alkoholu na "ulicach, parkach i placach". W związku z tym sprawę odroczył do czasu rozstrzygnięcia SN. Tatała to założyciel inicjatywy "Legalnie nad Wisłą", która ma na celu stworzenie warunków legalnego spożywania alkoholu nad rzeką. W 2015 r. z butelką piwa udał się na schodki leżącego na lewym brzegu Wisły Bulwaru Flotylli Wiślanej między mostem Poniatowskiego a Łazienkowskim. To miejsce niebędące drogą publiczną - stanowi umocnienie pasa rzeki. Policja ukarała go mandatem za naruszenie ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Tatała mandatu nie przyjął i odwołał się do sądu. Przed SR obwiniony wskazywał, że bulwar to betonowy obiekt oddalony od ulicy. Wykazywał, że nie ma podstaw, by uznać go za ulicę, więc nie jest to miejsce wskazane w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. SR uznał jednak Tatałę za winnego naruszenia ustawy, choć odstąpił od ukarania go - uznając, że jego pobudki "nie były niskie", bo chodziło o "przetestowanie systemu", czyli doprowadzenie do wyroku, by usunąć wątpliwości prawne. Definicję ulicy SR znalazł w rozporządzeniu MAiC z 2012 r. ws. ewidencji ulic i adresów: "Ulica to wydzielony pas terenu posiadający swoją nazwę, przeznaczony do ruchu pojazdów i ruchu pieszych. Może to być też most, aleja albo właśnie bulwar" – wskazał SR. Ze Słownika Języka Polskiego wynika zaś, że bulwar to "obmurowanie zabezpieczające brzeg rzeki lub morza, a także ulica nabrzeżna, wzdłuż tego obmurowania". "Działanie obwinionego stanowi czyn zabroniony, bo jest to spożywanie alkoholu na ulicy o nazwie Bulwar Flotylli Wiślanej" - uznał wówczas sąd rejonowy. Tatała odwołał się do SO, wnosząc o uniewinnienie. Podnosił że inna jest definicja ulicy według ustawy o drogach publicznych. SO spytał więc SN, czy pod pojęciem ulicy, na której nie wolno pić alkoholu, należy rozumieć definicję z rozporządzenia MAiC - jako wydzielony pas terenu z urzędową nazwą, przeznaczony do ruchu pieszego lub pojazdów, czy też jako drogę na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy - jak stanowi ustawa o drogach publicznych. Jak zaznaczał SO w uzasadnieniu wystąpienia do SN, skoro ustawa o wychowaniu w trzeźwości nie podaje definicji "ulicy", to trzeba ją znaleźć w innych przepisach prawa, ale definicja przyjęta przez SR nie jest jedyna. Dlatego zdaniem sądu okręgowego wyłoniło się tu zagadnienie prawne wymagające wykładni SN. Uchwała trzech sędziów SN wiąże sąd, który zadał pytanie prawne; inne sądy mogą ją brać pod uwagę, choć nie muszą. Stanowisko SN niewyrażone w formie uchwały jest tylko jednym z poglądów prawnych. Dopiero wpisanie danej uchwały SN do tzw. księgi zasad prawnych wiąże wszystkie składy SN co do konkretnego zagadnienia.

sprawa w sądzie za picie alkoholu w miejscu publicznym